Jak wynika z badań naukowców kaczuszki, piłeczki i inne zabawki, którymi dzieci lubią bawić się podczas kąpieli, mogą być niebezpieczne dla zdrowia. W wilgotnym środowisku na ich powierzchni mogą pojawić się bakterie Legionella pneumophila, które powodują infekcje ucha i zagrożenie dla dróg oddechowych.
Zespół szwajcarskich i amerykańskich naukowców przebadał pod tym kątem zabawki przeznaczone do kąpieli dla dzieci. Wszystkie poddane analizie przedmioty pokryte były gęstym i oślizgłym biofilmem, o który nietrudno w przypadku środowiska o dużej wilgoci, jakim jest łazienka. Biologiczna błona została poddana obrazowaniu metodą skanowanej mikroskopii elektronowej (SEM), która wykazała złożoną kompozycję biofilmu, z innymi komponentami o zróżnicowanym wyglądzie.
Groźne bakterie na zabawkach do kąpieli
Po dokładnej analizie skanowanych zabawek okazało się, że na aż czterech z pięciu przedmiotów naukowcy odkryli obecność potencjalnie chorobotwórczych bakterii – na gumowych kaczuszkach do kąpieli występowały pałeczki ropy błękitnej oraz bakterii Legionella. Oba rodzaje bakterii są jednak niebezpieczne dla osób o niskiej odporności i słabym układzie odpornościowym i mogą powodować infekcje i problemy z oddychaniem, a w skrajnych przypadkach prowadzić do choroby legionistów (ciężkiego zapalenia płuc).
Mimo publikacji badań naukowcy apelowali jednak, aby do ich wyników podchodzić z rozsądkiem, podkreślając, że bakterie są obecne wszędzie – (…) na dłoniach, w ustach, a także w basenach – zauważył Marcel Zwietering, mikrobiolog z Wageningen University. Warto jednak zadbać o odpowiednią profilaktykę, aby zminimalizować kontakt dzieci z bakterią.
Jak zwiększyć bezpieczeństwo podczas zabawy i kąpieli?
Mikrobiolodzy uspokajają, że rodzice nie powinni panikować. Wystarczy usunąć bakterie z zabawek, spłukując je po każdej kąpieli wodą w temperaturze 60 stopni. Warto także zadbać o bezpieczeństwo i jakość wody, stosując odpowiednie metody dezynfekcji. Najbezpieczniejszą i najbardziej efektywną z nich jest metoda dezynfekcji dwutlenkiem chloru. Rozwiązanie to sprawdzi się w szczególności w przypadku większych obiektów o rozległych instalacjach wodnych jak szkoły czy przedszkola.
