
Legioneloza we Francji: dwa ogniska skażenia
W ciągu ostatnich kilku tygodni Francja mierzy się z falą zakażeń legionelozą, chorobą wywołaną przez bakterię Legionella pneumophila. Kryzys uderzył w dwie odległe od siebie lokalizacje: Port-sur-Saône we wschodniej części kraju i Sabaudię, położoną w rejonie Alp. W obu regionach skala zachorowań jest alarmująca.
Port-sur-Saône
Mała miejscowość Port-sur-Saône, licząca zaledwie 3000 mieszkańców, stała się epicentrum śmiertelnej infekcji. W ciągu kilku tygodni odnotowano tam sześć przypadków zachorowań, z których dwa zakończyły się śmiercią. Choroba, która na początku przypominała ciężką grypę, szybko okazała się legionelozą. Do zakażenia bakterią dochodzi przez wdychanie skażonych aerozoli (kropelek wody).
Władze prowadzą śledztwo, aby zidentyfikować źródło zakażenia. Pobrano próbki wody z mieszkań osób chorych i jednocześnie badane są wszystkie miejsca, gdzie woda może stagnować, takie jak systemy ciepłej wody, chłodnie czy zbiorniki.
Sabaudia
Na krótko przed wybuchem epidemii w Port-sur-Saône, w alpejskim departamencie Sabaudia odnotowano 45 przypadków legionellozy, w tym jeden śmiertelny. Według informacji podanych przez media – był to największy w historii wybuch choroby w tym regionie.
Idealne warunki dla rozwoju bakterii Legionella
Bakterie Legionella najlepiej rozwijają się w warunkach, które często występują w instalacjach wodnych w naszych domach i budynkach użyteczności publicznej. Temperatura wody w zakresie od 20 do 45°C to idealne warunki dla rozwoju tych bakterii, przy czym największy wzrost obserwuje się w temperaturze 35-43°C. Brak przepływu wody to kolejny czynnik, który sprzyja namnażaniu się bakterii, na przykład w nieużywanych prysznicach czy tak zwanych „martwych strefach” rur. Dlatego tak ważne jest zapewnienie odpowiedniej cyrkulacji wody. Ponadto, osady pokrywające wewnętrzne ścianki rur lub zbiorników prowadzą do powstania biofilmu. Stanowi on warstwę ochronną, w której bakterie Legionella mogą swobodnie się namnażać.
Podsumowanie
Przypadki legionelozy w odległych od siebie miejscowościach we Francji jasno pokazują, że skażenie mikrobiologiczne może pojawić się w każdym miejscu. Nie jest to problem ograniczony do jednego regionu, ale potencjalne zagrożenie, z którym mogą mierzyć się także inne kraje. Sytuacja w Port-sur-Saône i Sabaudii to sygnał alarmowy, który podkreśla, jak ważna jest świadomość zagrożenia i przestrzeganie prostych zasad profilaktyki. Regularne czyszczenie i konserwacja instalacji wodnych oraz zapewnienie stałej dezynfekcji wody to nie tylko kwestia higieny, ale przede wszystkim sposób na ochronę zdrowia i życia.
